Wątpilwości
W oczekiwaniu na kolejne kroki ku drodze wymarzonego domu trochę tak o niczym dziś znowu.
Dopadły mnie dziś troche takie wątpliwości , chyba za dużo wolnego czasu. Zastanawia mnie, czy wszyscy byli do samego końca pewni lokalizacji działki, wybranego projektu, dobranej ekipy budowlanej. Z jednej strony zadowolenie, siła i pozytywna energia a z drugiej no cóż, myśli czy aby na pewno wszystko jest dopracowane i przemyślane. Czy finansowo wszystko się ułoży, czy dom będzie solidnie wybudowany a nie będzie podręcznikowym przykładem " Janusze budownictwa" albo artykułu w gazecie pod tytułem " Tak nie robić !" ? Czy jako przyszli domownicy będziemy chętnie spędzali czas a dzieci będą zdrowo się rozwijać? Nie wiem, może z uwagi na brak cierpliwości , chwilowy brak pewności. W końcu zanim się jeszcze cokolwiek zaczęło , zawsze można jeszcze sporo pozmieniać , ponieważ potem można już tylko przeklinać jak będzie za późno i zatęsknić za większym miastem, "uroczymi" sąsiadami i wygodzie.
To jest normalne ?