Podsumowanie 2018
Podsumowanie roku 2018
Po długiej przerwie wypadałoby coś uaktualnić, jakis wpis zrobić na blog. Ciężki to był rok, zwłaszcza końcówka. Prawo Murphiego działa skutecznie. Jak coś sie zacznie pieprzyć to idzie lawinowo. Żona poszła do pracy a ja zostałem z córką ( Szogun ) , która wyssała całą moją energię podczas trzymiesięcznego urlopu na lądzie. Niewiele udało się zrobić w domu jak i wokół. Przy okazji prawie rozwód. Kilka wniosków, kilka wpadek budowlanych również było.
Cholera ! Gdyby tak na koncie więcej złotówek było to i można by mniej się zamartwiać a i wiecej można by zdziałać. Własnymi siłami też ciężko , zwłaszcza biegając za szogunem po domu odcinało mnie od zasilania momentami, potrafilem wstyd się przyznać usnąć w środku dnia w namocie dziecka. No ale do rzczy.
- Po powrocie do kraju zastała mnie 3 metrowa roślinność. Chciałbym aby tak żywotniki czy inne rośliny prędko rosły. Wyjeżdzając w lipcu zostawiłem pięknie wyrównaną działkę, bez chwastów itp. Po powrocie zastałem dżungle. Do dziś tego jeszcze nieplewiłem.
TYNKOWANIE Ruszyli chłopaki z tynkowaniem budynku, bo jednak nie dałbym rady nawet samemu zagruntować bez rusztowań jakiś drabin. Wyszlo całkiem ładnie. Wybraliśmy oczywiscie materiał który kupiony był jeszcze w wakacje, tj Termoorganika GOLD - tynki silikonowe. Sprawnie, szybko i dokladnie. Jestem zadowolony. Potem juz dlugo nic , brak kasy na inne remonty.
W własnym zakresie udało mi sie po MIESIĄCU odkopać garaż, wynieść wszystko do kontenera, pozaklejać dziury oraz przerwy między ościeżnicami drzwi do kotłowni czy wiatrołapu. Kinkiety , porządki itd.Postanowiłem poćwiczyć z Pistoletem malarskim firmy Wagner , niestety modelu nie pamiętam. Po dwudniowym oklejaniu całego garażu i uruchomieniu pistoletu efekt odrażający ale okazało się,że to wina wadliwego sprzętu , musiałem zwrócić a malowanie dokończyłem ręcznie. Kiedy pistolet wrócił do mnie, przetestowałem na wodzie tylko czy działa i odłożyłem w kąt.
Pare pierdół kupionych do domu i oto rozpoczął się okres przedświąteczny. Mineły prawie 2 miesiace a nic dalej nie zrobione :(
OZDOBY Swiateczne - Jako ,że uwielbiam lampki, żarówki, światełka i kolory, zakupiłem troche ozdób świątecznych i wykonałem samemu ozdobnego renifera na zewnątrz budynku. Podłączyłem do przełącznika na korytarzu i od tej pory można było nieszczęśliwego renifera zapalać z środka. "WOW" córki wynagordziło pracę. Wynajęty podnośnik nie podołał w pełni pracy gdyż po założeniu "sopli" na szycie dachu stwierdziłem ,że jest takie błoto wokół, że nie da się więcej położyć i wygoniłem kierowce , który ku mojej przestrodze twierdził,ze sie nie zakopie. Pracy 30 minut a wyciąganie auta z bagien przez kolejne godzine. No ale nic, świeci :)
No i ten mily czas światczeny. Rozwod nr.2 Udało się, spędziliśmy Nasze pierwsze Święta w Naszym domu rodzinnie, choć nie w pełni z powodów logistycznych ale jednak sporo luda przy stole usiadło.
GRZANIE
- Dokończyć trzeba było umowe z hydraulikiem na zainstalowanie siłownikow, listwy do rozdzielacza oraz termostatów w pokojach. Zamontowali Nam powyższe ale przyszedł czas pomiarów , testów itd. I tu kilka wnioskow :
; Plyta fundamentowa grzewcza ma duza bezwladnosc. Sterowniki nie posiadaja czujnikow przy podlodze a wypadaloby kupic takie bardziej rozbudowane. Roznica w stopniu i otwiera zawory na rozdzielaczu i tutaj na prawde trzeba sie nagłówkować zeby piec chodzil stale a nie zalaczal czy wylaczal sie po kilkanascie razy dziennie i machal tymi elektrozaworami bez potrzeby. Po powrocie do domu bedzie wiosna i pewnie nici z obserwacji. Chyba wypadalo by zlaczyc wszystko jeden obieg i jeden termostat na caly parter. Bywalo tak, ze czasem bylo zimno a wtedy piec sie zalacza i probuje uzyskac zadana temperature szybko dogrzac, to sie niestety odbija na zuzyciu gazu.
; RACHUNKI za GAZ - miesieczne zuzycie w Listopadzie do Grudnia to 230 m3 ( 200m2 podgrzewnej podlogi wraz z pietrem nieuzywanym.Troche sporo. Rachunek rzedu 500 zl
WENTYLACJA z GWC - spełnia swoją rolę w zimę. Pobiera ciepło z ziemi i podgrzewa chałupę. Czasem piec mial temperature tylko 18 stopni a reszte dogrzewala wentylacja.
PRAD : - tutaj rachunki zaporowe bo ok 400 zl za dwa miesiace.
WODA : Cholera! Po zalaczeniu stacji zmiekczajacej cos bylo zle ustawione i nawalilo 33 m3 przed dwa miesiace. Regeneracje w zmiekczaczu robily sie srednio kilka razy dziennie a kazde zuzycie to ok 150 litrow wody. Cos tam pozmienialem, zmniejszylem ilosc uzywania zywicy i ostatnie zuzycie bylo 23 m3 ale to do spisania liczniku na nowych ustawieniach bylo tylko 15 dni, wiec czekamy na kolejne pelne dwa miesiace by sprawdzic.
_____
PLANY na 2019
- SCHODY : Moze uda sie zrobic schody . Zaplanowalismy, ze oblozymy je plytkami gresowymi a balustrady samonosne szklane.
- OGROD : tutaj jesli tylko bedzie czas i kasa. , chcialbym przygotowac znowu teren , to znaczy polozyc siatke na krety, jakies domowej roboty nawodnienie i pociagniecie kabli elektrycznych w miejsca gdzie w przyszlosci mialaby byc altana, maly budynek gospodarczy. Moze udaloby sie zrobic jakis fundament. No i oczywiscie trawa wraz tujami i niech rosnie.
OGRODZENIE - Tutaj tniemy koszty i 3 boki najpewniej z paneli a front byc moze z jakis palisad, bo przy naroznej dzialce na prawde jest tych metrow. Czy wy macie jakies ciekawe pomysly na ogrodzenie frontowe i dosc tanie ? Mowa o 30 mb.
To tyle... - Mam juz czasem dosc tej budowy. Wiele planow, zalozen szlak trafia, finansowo lipa a pomocy tez brakuje chocby do dziecka. Mam nadzieje, ze Wam moi drodzy lzej bedzie bądź było. Zycze powodzenia i przede wszystkim cierpliwosci w swoich planach i zalozeniach. Zeby zgoda byla i w portfelach cos zostalo na kino czy obiad w restauracji :))